Jak już pisałam w środę okazało się, że wyniki krwi teściowej bardzo niskie. Zaraz tego samego dnia przyjęto ją w szpitala na transfuzje krwi. Po podaniu dwóch worków krwi wyniki poprawiły się na tyle, że w czwartek po południu została wypisana do domu, a w piątek pojechaliśmy na tomografie do Bydgoszczy.
Tym razem badanie było dopiero na 12.55, więc wyjechałyśmy z domu dopiero o 10. Na szczęście tym razem podróż minęła bez problemów i niespodzianek na drodze około godziny 17 byłyśmy w domu. Niestety w sobotę teściowa trochę odchorowała badanie, ale to u niej normalne po każdym badaniu TK następnego dnia jest słaba i ma temperaturę (tak jej organizm reaguje na podany kontrast).
Kolejny wyjazd 17 maja wizyta u lekarza, zobaczymy co wyszło w wynikach badania kości i TK , no i okaże się co dalej.
Na koniec oprawiony wyszywany zachód słońca

Miłego wieczoru.
Wspaniały zachód słońca
PolubieniePolubienie
Cóż, miejmy nadzieję że i te wyniki będą lepsze…
PolubieniePolubienie