Powoli zbliżamy się do świąt Wielkiej Nocy. Jak już większość zakupów mam, nawet przygotowałam już mięso na obiady i zamknęłam próżniowo, w piątek będę piec i smażyć. Starałam się tak rozłożyć pracę żeby nie mieć za dużo na jeden dzień. Dzisiaj obeszłam całe miasto w poszukiwaniu świątecznego obrusu niestety nic nie dostałam, trudno mam taką na ławę więc będzie biały obrus a na nim mniejsza serwetka. Za to udało mi się zrobić świąteczny stroik

Dzisiaj rano wreszcie odebrałam moją nową protezę i znowu mogę się szeroko uśmiechać chociaż jeszcze ciężko się przyzwyczaić. Na pewno się przyzwyczaję.
Poza tym u nas nic ciekawego, nic nowego na razie stan teściowej się ustabilizował, kolejną wizytę w Bydgoszczy mamy zaplanowaną na 6 maja.
Miłego popołudnia.
Sprawdź w rosmanie za obrusem, ja tam znalazlam na Boże Narodzenie
PolubieniePolubienie
albo w lumpku
PolubieniePolubienie
Obyś jeszcze miała jak najwięcej powodów do uśmiechania 🙂
PolubieniePolubienie