Mam nerw, ten tydzień mnie dobija, dobrze, że już się kończy i mam nadzieję, że następny będzie lepszy. Nawet nie chce mi się pisać taka jestem rozstrojona powiem tylko tyle miałam 12 grudnia jechać do domu a pojadę dopiero 14 i mam nadzieję, że to ostateczny termin. 😢😢😢😢😢. Jest mi smutno, chce mi się płakać nie mam ochoty na nic jeszcze Fryderyka kolejny dzień robiła fochy. Chcę do domu. Jutro może będzie lepiej i napiszę więcej.
Mam nadziej, że u Was dobrze nie chce wam psuć nastroju. Dobrego weekendu. Nawet dzisiaj na blog nie zajrzałam a takie miałam plany, chyba przestanę lubić grudzień.
PS Basiu kochana dla Ciebie wszystkiego naj naj naj z okazji imienin 🤗❤🎶🎂🌹
Tylko mi się nie załamuj! Wytrzymałaś tyle, to i dwa dodatkowe dni wytrzymasz. Myśl pozytywnie to szybciej Ci zlecą. Trzymaj sie cieplutko i głowa do góry. Miłego weekendu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzisiaj już lepiej, wytrzymam jak zawsze
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ostatnio byłaś dłużnej i wytrzymałaś to i teraz te dwa dni podołasz 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na moj nastroj złożyły sie tez inne czynniki a to mnie poprostu dobiło
PolubieniePolubienie
Rozumiem, ale nie możesz poddawać się temu nastrojowi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wytrzymasz, kto jak nie Ty. Zleci, mam nadzieję, że i Pani F. Przystopuje z fochami,choć napewno nie robi tego specjalnie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzisiaj juz lepiej ale wczoraj mnie wszystko przytłoczyło nie tylko zmiana z wyjazdem ale postaram się napisać wieczorem
PolubieniePolubienie
Dziękuję Dorotko kochana. Ja teraz mam utrudnione zaglądanie do laptopa. Już nie ma swojego kąta.. Tobie tych 2 dni zabranych współczuję. Wiem, co znaczy nastawić się, zaplanować i tęsknić. Jestem z Tobą
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzisiaj już mi lepiej przetrawiłam wczorajszy dzień.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trzymaj się myśli, że będzie dobrze.
PolubieniePolubienie