Niedziela jak niedziela raczej spokojna i bez stresu do południa był jeszcze Kai, zarówno Frezie jak i on wstali dopiero około 10 nawet, on wstał wcześniej i poszedł mamę obudzić, ja już na nogach byłam od 7 żebym tak mogła przewidzieć że będą tak długo spali to też bym sobie później wstała, ale przynajmniej rano … Czytaj dalej Niedzielny odpoczynek