Od trzech dni zabieram się do napisania tego postu i zebrać się nie mogę. Pierwszy szkic zapisałam we wtorek i miał całkowicie inny tytuł niż ten dzisiejszy, teraz nie bardzo wiem co chciałam Wam w ten wtorek napisać, ale na pewno miałam napisać to o czym zapomniałam w poście z poniedziałku. Tak wiec już piszę, zapomniałam napisać, że w niedzielę dostałam email od Angeliki – siostrzenicy Marlene. Napisała bardzo piękne wzruszające słowa z podziękowaniami dla mojej mamy i dla mnie za dobrą opiekę nad Marlene, dostałam także referencje, o które poprosiłam bo mogą być potrzebne w nowej pracy. Powiem szczerze, że bardzo mnie zaskoczyły bo nie spodziewałam się wystawieniem aż tak dobrej opinii. Po za tym miałam napisać, że wreszcie przestało padać i pogoda taka jaką lubię czyli 26 stopni, lekki wiatr i wreszcie przestało być parno. Niestety długo się tą pogodą nie nacieszyłam o już dzisiaj upalnie, parno i zapowiadają burze.
We wtorek był Dzień Ojca, więc chciałam także za pośrednictwem mojego bloga wszystkim ojcom złożyć życzenia z tej okazji

Wczoraj za to naszło nie na sprzątanie, jak tylko odprawiłam poranne rytuały, wyrzuciłam z szafy wszystkie moje ubrania i stwierdziłam, że trzeba trochę przesortować garderobę. W jakieś dwie godziny uporałam się z przeglądaniem i układaniem, nawet znalazło się kilka ubrań które wystawiałam na sprzedaż w aplikacji Vinted. Jak już byłam w transie sprzątania to zabrałam się za porządki w szafkach kuchennych i tak przy pracy zleciał mi prawie cały dzień.
Dzisiaj za to od rana pogoda już niesprzyjająca duszno, parno i gorąco a do tego głowa coś mnie dzisiaj boli cały dzień, więc wczoraj pracowałam a dzisiaj się leniłam. Byłam w mieście z chrześniaczką Agatą bo przyjechała na cały tydzień w odwiedziny z tatą i chciała abym poszła z nią kupić buty, to pewnie jej ostatnie odwiedziny w naszym mieście bo już niedługo na stałe przeprowadza się do naszego miasta. Nie pamiętam czy Wam pisałam, ale jedna moja siostra podjęła decyzję, że wraca na stałe w rodzinne strony. Teraz jest w trakcie sprzedaży mieszkania, mała Eliza dostała się do przedszkola w naszym mieście, a Agata zaczyna naukę w szkole średniej i też złożyła dokumenty w szkołach w naszym mieście.
Dzisiaj na obiad robiłam bardzo pyszne i proste w wykonaniu placki których podstawą jest filet z kurczaka. Jutro wstawię zdjęcie i przepis. Na dzisiaj już kończę bo czas powoli zbierać się do spania. Miłego wieczoru Wam życzę.
Nie znoszę tak radykalnych zmian pogody. Widać jednak natura wciąż robi co jej się podoba a my z nią poradzić sobie na szczęście nie potrafimy, pewnie byśmy coś przy tym zepsuli. Dzięki za życzenia, bo przecież ojcem jestem. Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślę że te anomalie pogodowe to sami trochę wywołaliśmy m. in. zanieczyszczeniem środowiska, całe szczęście że nie możemy bardziej ingerować. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Fajnie że doceniła Waszą pracę i zachowała się jak człowiek, tym bardziej że Wy włożyłyście wiele trudu, szczególnie w ostatnich dniach…
PolubieniePolubienie
To miłe czuć się docenionym
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie że tak, choć po tym co pisałaś o nich to jednak takie miłe zaskoczenie…
PolubieniePolubienie
Ona dziękowała przy pożegnaniu ale to bylo takie wiesz na odwal się więc się nie spodziewałam takiego emaila
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ważne że idzie ku lepszemu i oby tak nadal było 🙂 Miłego weekendu Ci życzę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dla Cieboe także miłego
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mniam, czekam na placuszki
PolubieniePolubienie