Postanowiłam tylko na chwilę zajrzeć i napisać kilka słów. U nas bez zmian, Marlene powoli odchodzi z tego świata. Dobrze, że jestem z mamą jest mi łatwiej bo teraz czuwamy na zmianę dzień i noc. Jeszcze jest z nią kontakt, reaguje jak się do niej mówi, ale nie przyjmuje już nawet picia, jedyne co pozostało to nawilżanie języka. Nie chce ratowania, chce spokojnie odejść, trzeba jej wolę uszanować. Nie taka prosta ta droga przejścia na drugą stronę, każdy z nas będzie musiał ją przejść.
Napisane przez dotka40
Cały czas uczę się siebie. Staram się być sobą. Jak każdy człowiek jestem skomplikowana. Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest dotka40
Opublikowano
Wam nie jest łatwo, ale co musi czuć ten człowiek w cierpieniu oczekujący na tą jedną chwilę… Bóg gasi płomienie a nam się tylko z tym godzić… Trzymajcie się.
PolubieniePolubienie
Trudne doświadczenie przed Tobą Dorotko. Życzmy sobie lżejszej śmierci. Jestem z Wami moimi myślami.
PolubieniePolubienie
Basiu kochana bardzo trudne doświadczenie, a nasza Marlene męczy się kolejny dzień 😭. Dziękujemy za wsparcie, modlę się za nią żeby dobrą i szybką śmierć bo ciężko się patrzy jak ona cierpi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O tak. Kiedy widzimy, że już nie ma wyjścia, trzeba odejść, to łatwiej byłoby bez przedłużania męczarni odchodzenia. Jestem z Wami
PolubieniePolubienie
😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba