U mnie nic specjalnego, sytuacja w miarę się unormowała. Pogoda u mnie typowo jesienna, w ciągu dnia przelotne deszcze, trochę słońca, dosyć śliny wiatr. Teraz na koniec dnia przywiało oberwanie chmury, ale już przechodzi. Ja już dzisiaj prawie koniec pracy jeszcze tylko leki na noc i wolne. Jakaś jestem rozstrojona dzisiaj może dlatego, że moja podopieczna trochę bardziej marudna i pogoda swoje robi. Zawsze jesienią i wczesną wiosną wpadam w takie dołki, ale to przy mojej chorobie normalne. Jak już kiedyś pisałam nie za bardzo lubię gotować, ale dzisiaj chcąc sobie poprawić humor ugotowałam rosół będę miała jutro obiad, z połowy i mięsa zrobiłam galaretkę.
Trochę z innej beczki przeczytałam ostatnio artykuł https://biznes.radiozet.pl/News/Wybory-2019.-Koszyk-Kaczynskiego-stanial.-Sklep-gdzie-robil-zakupy-juz-nie-istnieje .
Ależ to cuda się zdarzają nam wszystko drożeje a Prezes jak tanio kupuję, my chyba w nieodpowiednich sklepach zakupy robimy.
Pozdrawiam. Miłego weekendu, spokojnego, dobrej pogody, może wypadu do lasu na grzybki podobno wreszcie są.
Z tymi dołkami nie jesteś sama, mnie też jesienią szczególnie dokuczają.
PolubieniePolubienie
Najważniejsze się nie poddać. Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie że tak! Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Prezes ma tyle kasy że mu i drożyzna nie straszna, gorzej z przeciętnym Polakiem…. Miłej niedzieli 🙂
PolubieniePolubienie
Miłej niedzieli 😁
PolubieniePolubione przez 1 osoba