Czas tak szybko biegnie, że nawet nie wiem kiedy, a już prawie połowa pobytu w domu za mną. Jak do tej pory nie zdziałałam jakiś wielkich cudów. Zaprawiłam 26 słoików ogórków na kiszone, 12 słoiczków buraczków, dzisiaj robię sałatkę z ogórków, cukinii i cebuli z przyprawą do gyrosa, oraz szwedzką. Wczoraj umyłam wszystkie okna, wyprałam firanki oraz wreszcie zabrałam się za gruntowne sprzątanie łazienki wraz z odsuwaniem szafek itp. wczorajszy efekt był taki, że upał + praca wieczorem padłam jak „kawka”. Z przyjemniejszych aspektów pobytu w domu to po trzech latach do rodzinnego miasta zawitała moja siostra, spędziłyśmy razem tydzień, wreszcie poznaliśmy osobiście młodszą córkę, a właściwie to ona nas poznała bo znała nas tylko z rozmów przez Internet, osobiście widzieliśmy ją tylko dwa razy jak miała roczek i na chrzcinach, ale ona tego nie może pamiętać. Mała fajna bardzo żywa osóbka za tydzień kończy 3 lata. Szczerze powiem, że ja już się nie nadaję do takich małych dzieci może charakter mojej pracy to spowodował, jeszcze kilka lat temu marzyło mi się drugie dziecko teraz już nie, przez ten tydzień się nacieszyłam. W zeszłą sobotę organizowałam grill przed urodzinowy bo urodziny mam dopiero jutro. Jak zawsze była fajna zabawa w dobrym towarzystwie. Rok minął nie wiadomo kiedy z 40 zrobiło się 41. Za kilka dni znowu rozpocznie się szkoła i już się boję tej 7 klasy mam nadzieję, że Filip sobie poradzi i obiecał, że w tym roku bierze się ostro do nauki (okaże się w trakcie). Mam straszne zaległości na blogu, koniecznie muszę przejrzeć Wasze posty kochani. Postaram się jak najszybciej nadrobić mam nadzieję, że teraz będę miała trochę więcej czasu. Z nowości to jeszcze to, że mąż zawiesza działalność i szuka pracy od września wchodzą nowe przepisy trzeba mieć kasę fiskalną itp., doszliśmy do wniosku, że nie ma z tej działalności aż takich dochodów, aby inwestować kolejne pieniądze. Teraz muszę już uciekać trzeba przygotować słoiczki i dalej robić zaprawy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę miłych ostatnich dni wakacji.
Trzeci tydzień w domu
Napisane przez dotka40
Cały czas uczę się siebie. Staram się być sobą. Jak każdy człowiek jestem skomplikowana. Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest dotka40
Opublikowano
Zatem miłych urodzin i wszystkiego dobrego. Czas faktycznie zasuwa … u mnie już tylko tydzień z ogonkiem do wyjazdu do Polski 🙂
PolubieniePolubienie
Ja na szczęście już przetwory porobiłem, więc chociaż z tym mam spokój 🙂
PolubieniePolubienie
Po takim czasie poza domem roboty nazbierało Ci się sporo 🙂 Ale i poświęć trochę czasu na odpoczynek. 🙂 I już dzisiaj wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję za życzenia, planuje w tym tygodniu wszystko ogarnąć i później odpoczynek
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I bardzo dobrze 🙂
PolubieniePolubienie
Udanego odpoczynku domowego
PolubieniePolubienie
Dziękuję
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😀
PolubieniePolubienie
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Również
PolubieniePolubienie
Odpocznij. Nie zapomnij!
PolubieniePolubienie
Kochana Dorotko!!! Co tu tak cicho u ciebie?!
PolubieniePolubienie
Nie mogę się zabrać za pisanie ciągle wyskakuje mi coś co mnie demobilizuje, ale obiecuję, że postaram się coś napisać w tym tygodniu a już na pewno wrócę do pisania jak będę w pracy wtedy jakoś łatwiej zebrać mi myśli może dlatego, że jestem tam sama. Przesyłam całuski dla Blanki z okazji urodzin, moja chrzesniaczka też ma urodziny 5 września a ja tego dnia obchodze imieniny więc pamoetliwy dzień dla mnie. Pozdrawiam Ciebie i cała Twoja rodzinkę. Jeśli chodzi o dzidziusia to fajnie było by mieć synka bo corke już macie ale najważniejsze żeby było zdrowe całuski
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kochana dziękujemy ślicznie i wszystkiego dobrego z okazji imienin! 🙂 buziaki buziaki
PolubieniePolubienie