Dotarłam do Dusseldorf z ponad godzinnym opóźnieniem, tutaj upały nie odpuszczają jak wyjeżdżałam z Polski było 22 stopnie i wiał zimny wiatr, więc nawet założyłam sweterek , ale im bliżej byłam granicy tym było coraz cieplej. Tym razem miała farta i obyło się bez przesiadki. Tym razem spałam niezbyt dobrze, może to stres mi nie pozwolił. W samym Dusseldorf bez problemu dotarłam na miejsce zamieszkania. Petra już na mnie czekała, wyjątkowo miałam strasznie ciężką walizkę. W końcu jakoś się doczłapałam na te drugie piętro i od razu Petra zagnała mnie do roboty. Musiałam ją trochę przystopować, że potrzebuję chwilę odsapnąć po podróży przez 19 godzin.
O 11.00 planowo mieli przywieźć podopieczną ze szpitala a faktycznie dotarła dopiero po 14.00. Jak ją zobaczyłam przeżyłam szok. Całkiem inny człowiek jak to choroba może zmienić w ciągu tak krótkiego czasu. Przed chorobą była jeszcze chodząca, sama jadła, piła, korzystała z toalety. A teraz leżąca osoba, mówi nie wyraźnie, są momenty, że brak kontaktu z rzeczywistością. Potrzeby fizjologiczne załatwia w pampersy. Trzeba ją karmić i podawać picie. Będzie ciężko, mam nadzieję, że sobie poradzę. Dzisiaj na szczęście już mam ją ogarniętą, powiedziała, że jest zmęczona i chce spać dzisiaj akurat mi to na rękę bo też ledwo patrzę na oczy. Napisałam chociaż trochę bo pewnie czekacie na wieści. Pozdrawiam Was cieplutko.
Cieszę się ze napisałaś i szczęśliwie dotarłaś. Trzeba się zabierać do roboty niestety a czeka cie ciężka praca pewnie przy niej
PolubieniePolubienie
Na razie jestem przerażona, najgorzesz pierwsze dni mam nadzieję że się wprawie i będzie lepiej
PolubieniePolubione przez 1 osoba
po tygodniu pewnie wszystko wróci do normy
PolubieniePolubienie
Dasz radę. Kto jak nie ty! 🙂
PolubieniePolubienie
Dziekuję będę się starała z całych sił na razie jestem przerażona buziaki dla Was
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Smutna ta starość człowieka. patrzysz na nią i myślisz, jaka będzie moja. Być starym i sprawnym do końca, to okej, ale ilu z nas tak ma.
PolubieniePolubienie
Tak właśnie nikt nie wie co go czeka na starość, smutna ta rzeczywistość. Ktoś kiedyś powiedział że jedno co się Panu Bogu nie udało to starość. 😦
PolubieniePolubienie