Dzisiaj jestem bardzo zadowolona spełniło się jedno z moich marzeń odebrałam w paczkomacie moją nową maszynę do szycia overlock. Już prawie trzy lata przymierzałam się żeby sobie kupić, ale zawsze było coś ważniejszego. W tym roku obiecałam sobie, że jak moja podopieczna zapłaci mi dodatkowo za spędzenie z nią świąt Wielkiej Nocy to przeznaczę te pieniądze na zakup upragnionej maszyny. I tak zrobiłam w końcu ją kupiłam. Dzisiaj już nie zdążyłam jej nawet rozpakować, ale jutro na pewno będę już działać, nie mogę doczekać. Mam nadzieje z teraz już będę w stanie uczyć jakieś proste ubrania. Do tej pory miałam jedynie do dyspozycji wielofunkcyjną Singer, dużo na niej szyłam ale czasami własnie brakowało mi overlocka bo jednak funkcja overlock w wielofunkcyjnej to nie to samo. Jeszcze chyba o tym nie pisałam, ale bardzo lubię szyć, sprawia mi to ogromną przyjemność, szczególnie efekt końcowy gdy z kawałka materiału powstaje gotowy produkt. Nawet jak coś mi nie wychodzi to się nie zniechęcam i tak długo pruję,szyje itd aż jestem zadowolona z efektu. Najgorszy problem mam jeszcze krojeniem materiału, ale myślę, że z czasem nabiorę wprawy. Jak coś fajnego uszyję to się pochwalę. Miłego wieczoru !!!
Happy day
Napisane przez dotka40
Cały czas uczę się siebie. Staram się być sobą. Jak każdy człowiek jestem skomplikowana. Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest dotka40
Opublikowano
Ciekawy jestem twoich uszytych ciuszków.
PolubieniePolubienie
Jak uszyje coś co będzie już można bez wstydu pokazać to wstawię foto, do tej pory to szłam raczej rzeczy użytkowe typu kosmetyczki, pórniki, torby, poduszki, przybornik do łóżeczka dla siostrzenicy, drobne przeróbki w ubraniach naprawa skracanie itp.
PolubieniePolubienie
Ok trzymam Cię za słowo😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja dawno temu chyba w 1 czy 2 gimnazjum, bardzo chciałam szyć. Marzyła mi się maszyna… Nawet miałam pomysł ze bede szyć ciuszki dla dzieci i lalek haha… Niestety Marzenie się nie spelnilo a potem o tym całkowicie zapomniałam! Ale teraz jak tak napisałaś o tym to może będę odkladac i kupie? I sama coś uszyje dla Blanki!! Buziaczki :*
PolubieniePolubienie
Ja zaczęłam szyć dopiero około 4 lata temu zaczęło się od tego, że wszystkie moje ubrania muszę skracać, kiedyś robiłam to ręcznie pierwsza maszynę kupiła mi mama i tak stopniowo zaczęłam od drobnych przeróbek i coraz bardziej zaczęło mnie to wkrecać. Taka maszyna na początek to koszt około max 400 zł. Spełniaj marzenia. Buziaki i pozdrawiam 😗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och, podziwiam. moje szycie jest pod zdechłym Azorkiem. Najmarniejsze z marnych. Nie mam tego talentu.
PolubieniePolubienie