Śmierć w rodzinie, smutek i przygnębienie. A popołudniu dobra wiadomość narodziny. Kuzyn z żoną po raz pierwszy zostali rodzicami, na świat przyszedł cudowny Leoś.
Podświadomie nasuwa się pytanie: Czy tak domyka się cykl narodzin i śmierci? Czy Natura zabiera z tego świata kogoś po to, by zrobić miejsce nowemu życiu? Może coś w tym jest, ale to rozważania bardziej dla filozofów. W każdym razie cieszę się, że Leon jest już na świecie, jeszcze nie widziałam nawet fotki już się nie mogę doczekać, na pewno jest przecudny jak każdy bobasek. Smucę się jeszcze, że cioci Krysi nie ma już wśród nas, pewnie jest już w lepszym świecie, bez bólu i cierpienia.
Wszystkiego najlepszego dla maluszka i rodziców.
PolubieniePolubienie
Dziękuję w imieniu rodziców, dostałam już zdjęcie mały jest śliczny pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdrówka!!
PolubieniePolubienie
A wierzysz w to, że czyjaś dusza może zamieszkać w nowym ciele? Kiedy ktoś umiera, a w tym czasie na świat przychodzi noworodek?
PolubieniePolubienie
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
PolubieniePolubienie
W moim przekonaniu człowiek to dusza składająca się z ciała i ducha. Gdy człowiek umiera to umiera dusza. Duch odchodzi do Boga, ciało zostaje pogrzebane. Ale czy dusza może zamieszkać w nowym ciele trudno mi odpowiedzieć na to pytanie może coś w tym jest. jednak tak teraz sobie myślę także, że dziecko żyje już w łonie matki nie ożywa w momencie narodzin,wiec nie jest logiczne, że w momencie gdy ktoś umiera to oddaje swoją duszę noworodkowi. No, ale ja nie jestem wykształcona, w tym temacie to tylko moje własne przemyślenia.
PolubieniePolubienie